Zespół policystycznych jajników to temat, z którym długo się męczyłam, lekarze skupiali się głównie na lekach, a nikt nie powiedział mi, jak bardzo ważna jest dieta. Pani Marta była pierwszą osobą, która naprawdę mnie wysłuchała. Ułożyła plan żywieniowy dopasowany do mojego stanu zdrowia, ale też do mojego życia – praca, obowiązki, brak czasu… wszystko wzięła pod uwagę. Po kilku tygodniach zobaczyłam poprawę nie tylko w sylwetce, ale też w cyklu i ogólnym samopoczuciu. Czuć, że Pani Marta robi to z sercem, nie tylko z obowiązku 👏👏👏👏

Mam 64 lata i cukrzycę typu 2. Z początku myślałam, że to już „tak musi być”, że nie da się nic zrobić poza lekami. Ale córka umówiła mnie do Pani Marty i... wszystko się zmieniło. Dowiedziałam się, co mogę jeść, jak rozplanować posiłki i że wcale nie muszę rezygnować ze wszystkiego, co lubię. Cukier się unormował, czuję się lżej i mam więcej energii. Pani Marta mówi jasno, prosto, bez wymądrzania się – wszystko wytłumaczy i pomoże. Żałuję, że nie trafiłam do niej wcześniej.

Chciałem zrzucić tłuszcz, ale nie stracić mięśni – sam kombinowałem, czytałem, ale efekty były średnie. Trafiłem do Marty z polecenia znajomego z siłki i serio – konkretna robota. Plan żywienia dobrze rozpisany pod treningi, zero głodówek, a jedzenie naprawdę spoko. Fajnie też, że analizuje składy ciała, tłumaczy co i dlaczego. Nie wciska żadnych cudów, tylko sensowną, logiczną dietę. Efekty przyszły szybko. Polecam każdemu, kto chce coś więcej niż „jedz kurczaka z ryżem”.

Trafiłam do Pani Marty z ogromnym stresem... moje dziecko miało kilka alergii pokarmowych, a ja kompletnie nie wiedziałam, jak ułożyć mu bezpieczny, ale pełnowartościowy jadłospis. Pani Marta od razu mnie uspokoiła, wszystko dokładnie wytłumaczyła i stworzyła plan, który był i zdrowy, i praktyczny. Nie muszę już godzinami siedzieć w internecie i zastanawiać się, co mu podać. Antoś je chętnie, a ja w końcu nie boję się każdego posiłku. Dziękuję z całego serca – Pani Marta to prawdziwe wsparcie, nie tylko specjalistka.